Znów wracamy do czasów dzieciństwa. Przynajmniej dzieciństwa współtwórców tego blogu. Dzisiaj na tapecie drewniany piórnik i takaż linijka.
Najpierw o piórniku słów kilka. Drewniany piórnik dostałam idąc do zerówki. Zerówka w czasie stanu wojennego była w normalnej ośmioklasowej szkole podstawowej i zajęcia w niej przypominały zwykłe lekcje a nie przedszkole. Ot taki starter przed 1 klasą. Mój piórnik był bardzo podobny do tego na zdjęciu, tyle, że na zawiasach i na wieczku miał wypalane motywy góralskie, a nie kalkę udającą intarsję.
Ten pokazany powyżej znalazłam w moim secesyjnym biurku sprowadzonym na zamówienie 7 lat temu z Hamburga. Suwenir z kraju przodków, na dodatek z zawartością! Uśmiałam się setnie po otwarciu tego drewnianego pudełka. Moja pazerna natura już widziała oczyma wyobraźni jakiś brylantowy diadem, albo inne dobra doczesne. Niestety w środku były 3 kredki, zaschnięty jakieś 30 lat temu długopis i wygięte szydełko.
Linijka była własnością mojego kumpla Roberta, który zresztą koślawo się podpisał na jej rewersie. Szczęście całe, że od podstawówki miał nie najgorszy gust muzyczny i zachowały się resztki malunków o treści "AC/DC, Bajm i Lady Punk":
Podobną linijką, tyle że dłuższą, dostałam kilka razy po łapach w podstawówce za brojenie. Ale wtedy nie było dysortografii, ADHD i infantylnych rodziców zakładających sprawy w sądzie o nabicie guza w szkole.
W bonusie 1 odcinek "Plastusiowego pamiętnika":
Przepraszam, że nie ulepiłam dla szanownych czytelników rzeczonego Plastusia, ale nie wiem gdzie schowałam plastelinę w kolorze orzech średni. Znalazłam tylko czarną, a nie zamierzam ściemniać.
Oooo jaaaa !!! Też miałem taki zestaw w podstawówie i też chodziłem do zerówki !!! Przedszkola były dla mięczaków i lalusiów !!! :)))))))))
OdpowiedzUsuńI od razu dzień staje się piękniejszy :)
OdpowiedzUsuńa co sie czepia ze krzywo sie podpisal!! :) sloje tak sie ukladaly ;)....
OdpowiedzUsuńAutorka wcale się nie czepia, tylko uwypukla najfajniejsze elementy śmieci naszych :)))
OdpowiedzUsuń29 year-old Executive Secretary Sigismond Portch, hailing from Trout Lake enjoys watching movies like Stargate and Embroidery. Took a trip to Sacred City of Caral-Supe Inner City and Harbour and drives a A3. Zobacz wiecej informacji
OdpowiedzUsuń