wtorek, 22 listopada 2011

Kolorowe kredki w pudełeczku noszę...

  
A dokładnie ołówki techniczne specjalne  "Color Technica", 24 sztuki, zestaw barw nr 455, wyprodukowane przez Pruszkowskie Zakłady Materiałów Biurowych. Kosztowały całe 36 zł. 
Zachowały się prawie idealnie i niemal nieużywane. Oczywiście nie należały od początku do mnie. Patrząc na datę wypisaną na pudełku można  łatwo wyliczyć, że na moje pojawienie się na świecie trzeba było poczekać jeszcze dokładnie 4 lata i 1 tydzień. Dostałam je od przyjaciółki  3-4 lata temu i rzadko, bo rzadko ale ich używam coś rysując. Zapach kojarzący mi się z biurem projektowym i pracą mojego ojca, którymi siłą rzeczy tracą te "kolorowe kredki" - bezcenny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz